Pochwała kartofla

Ziemniaczki... Młode, pachnące, słodkie. I niech nikt nie mówi, że banalne!

Pewna piękna blondwłosa Polka pojechawszy na wakacje do Bułgarii wzbudziła gorące uczucie w tureckim mieszkańcu Warny. Turek codziennie wzdychał i zarzucał ją prezentami. Dzień rozstania zbliżał się jednak nieuchronnie. Czas było wracać z wakacji. Pociąg stał gotów do odjazdu, gdy na peron wpadł Turek i wręczył przez okno swojej wybrance ostatni, z serca płynący dar. Był to – jak się okazało po chwili – dwukilowy worek dorodnych kartofli. Rzecz działa się w kraju, w którym stargany uginały się pod ciężarem pomarańczy, fig i granatów, w czasach gdy w Polsce widok pomarańczy w sklepie przyprawiał wszystkich o żywsze bicie serca. Pięknej Polce zrazu śmiać się zachciało ale szybko przypomniała sobie, że nie tak dawno przecież król Jan III Sobieski ziemniakami obdarował ukochaną Marysieńkę. Co prawda, nie z myślą, żeby zjadła ale po to aby ozdobiły jej ogród. Szybko jednak okazało się, że ta jakże ozdobna roślina jest i smaczna. Od tej pory ziemniaków w Polsce nigdy  nie brakowało. Ale dziś nie cenimy ich. Nowomodny ryż, makarony i kus kus przeganiają je z naszych stołów. Opowiada się o nich różne krzywdzące plotki, jakoby były tuczące i pozbawione wartości odżywczych. A tymczasem ziemniaki zawierają więcej witaminy C niż jabłka i mają pięć razy mniej kalorii niż makarony i kasze.Są lekkostrawne, a zawarte w nich związki są łatwo przyswajalne. Do tego mają właściwości zasadotwórcze, co jest ważne przy współczesnej diecie, zakwaszającej nasze organizmy. Obfitują w potas obniżający ciśnienie krwi oraz magnez, który poza tym, że wzmacnia kości poprawia też humor!

Magda Gessler

Kartofle muszą być jednak odpowiednio przyrządzane, by nie straciły witamin i minerałów. Przede wszystkim należy unikać rozgotowywania, gdyż stają się tuczące i niesmaczne. Warto też pamiętać, że większość tego co dobre kryje się tuż pod skórką. Należy więc obierać cieniutko, a najlepiej gotować lub piec ze skórką.