Ser wykupiony na pniu
DrukujWzdłuż chorwackiego wybrzeża Adriatyku rozrzuconych jest ponad tysiąc wysp, wysepek i raf.
Jest wśród nich maleńka wyspa Lopud, naturalny ogród botaniczny z łanami lawendy i ziół. Dubrowniccy franciszkanie wyrabiali z nich wonne olejki i driakwie na wszelkie dolegliwości. Jest też Pag. Długi, ciągnący się około 60 km, kamienny wał szerokości od 2 do 10 km, Na pierwszy rzut oka pozbawiony jest jakiejkolwiek roślinności. A jednak to właśnie na Pagu powstaje jeden z chorwackich rarytasów. Paški sir. Z owczego mleka. Twardy, dość ostry w smaku i pachnący ziołami. Czym żywią się owce? Doprawdy trudno to sobie wyobrazić. A jednak dieta musi im służyć, skoro o ser zabijają się kupcy. Ba, to chyba jedyny produkt na świecie, wykupywany w całości zanim jeszcze zostanie zrobiony. A więc rarytas i rzadkość. Spacerując po słynnym Dubrowniku, czy niemniej pięknym Trogirze, Szybeniku, Zadarze, nie mogłem się oprzeć by nie zaglądać do talerzy ludziom w mijanych restauracjach. Jedli głównie pizzę, choć w Chorwacji i owoców morza dostatek, i aż się prosi żeby chociaż skosztować legendarnego sera. Zwłaszcza, że świetnie pasuje do miejscowych win, przede wszystkim delikatnej białej Graševiny. Jednak na obronę pożeracze pizzy muszę powiedzieć, że rzadko która restauracja ma ten specjał w menu. Owiec na Pagu jest przecież niewiele, bo pasza skąpa. W konsekwencji, produkcja jest niewielka. Na szczęście na wyspie, przynajmniej w głównych miasteczkach - Pagu, Kolanie i Novaliji, mają i podają ser z warzywami, suszoną na modłę włoską szynką (znajomo zresztą nazywaną pršut) i oczywiście z winem. A jak to często bywa, lokalny przysmak na miejscu smakuje najlepiej.
Paweł Wroński
INFO
- Nagradzana za ten właśnie wyrób firma Sirana Gligora (www.sirena.hr) prowadzi sprzedaż w kilku sklepach w kraju, w Zadarze, Rijece, Splicie, Zagrzebiu i w Kolanie na Pagu gdzie ma siedzibę.