Prosiak po hiszpańsku
DrukujGdzieś stwarza się pachnącą tortillę, gdzieś na grillu smażą się krewetki, gdzie indziej ktoś przygotowuje koreczki z anchois, a wszystko to dzieje się w ramach jednego, małego baru, który aż tętni życiem. Wszystko pachnie, wszystko wygląda, wszystko jest w zasięgu ręki. W Hiszpanii zjawiskiem niemalże artystycznym jest pieczenie w ogromnych piecach prosiaków i jagniąt. Gliniane piece opalane dębem albo olchą zapewniają równomierny żar, w którym na naszych oczach pieką się nasze potrawy, umieszczone wcześniej w specjalnych garnkach. Rytuał wizualny połączony jest z niewiarygodnym zapachem, który roznosi się nad całą okolicą i wszystkich głodnych doprowadza na skraj szaleństwa. Horno de asar to szalenie popularny sposób na weekendy w Hiszpanii. Najlepsze smaki i zapachy do spółki z ciekawym i angażującym publiczność widowiskiem to wielkie połączenie. Uwielbiamy te miejsca, w których widzimy proces przygotowania naszych dań również dlatego, że kojarzą nam się z domem, w którym przecież niemal zawsze przyrządzano posiłki na naszych oczach. Jedzenie oczami bowiem to nie tylko sposób na wzmożenie apetytu, ale również naszego poczucia bezpieczeństwa.
Magda Gessler