O śląskim jedzeniu na szlaku

Drukuj
slaskie.pl/zdjecia/2012/10/23/duze/1350997680.jpg
Rozmowa z Agnieszką Sikorską - Dyrektor Biura Śląskiej Organizacji Turystycznej.

Szlak Kulinarny „Śląskie Smaki” powstał z inicjatywy Śląskiej Organizacji Turystycznej rok temu. Jak Pani ocenia, po roku ten pomysł?

Uważam, że stworzenie szlaku kulinarnego było bardzo dobrym pomysłem. Lokale gastronomiczne i restauracje znajdujące się na Szlaku mogą wspólnie się promować i odnotowują wzrost gości zainteresowanych zasmakowaniem regionalnych dań. Turyści odwiedzający region wreszcie wiedzą, gdzie mogą skosztować smacznego regionalnego jedzenia, zatem główny cel stworzenia Szlaku został osiągnięty. Cieszy również fakt, że kontaktują się z nami restauracje, które chciałyby dołączyć do grona restauracji Szlaku Kulinarnego Śląskie Smaki.

Czy znalezienie się na Szlaku było dla restauracji łatwe? Czy była komisja, która sprawdzała jakość potraw i ich zgodność z tradycją regionu? Jak wybrali Państwo lokalne, które warto promować?

Każda z restauracji, które były zainteresowane uczestnictwem w Szlaku Kulinarnym „Śląskie Smaki” została poddana tzw. certyfikacji, podczas której weryfikowano jakość i sposób przyrządzanych potraw oraz ich autentyczność. W skład komisji certyfikującej wchodzili etnografowie, profesjonalni kucharze, osoby związane z produktem tradycyjnym i przedstawiciele ŚOT. Komisja brała również pod uwagę wygląd danego lokalu, czystość i jakość obsługi. W ten sposób wybraliśmy 23 najlepsze restauracje, które w październiku 2012 r. utworzyły Szlak Kulinarny „Śląskie Smaki”, z czasem szlak rozszerzono i od w kwietnia 2013 r. tworzy go 35 lokali.

Czy turyści są zadowoleni z utworzenia Szlaku Kulinarnego? Być może taka rekomendacja ułatwia wybór?

Zdecydowanie tak. Teraz znacznie łatwiej znaleźć miejsce, w którym zjemy prawdziwe regionalne dania. Wszystkie lokale są oznakowane logo Szlaku Kulinarnego, posiadają odpowiedni certyfikat wydany przez Śląską Organizację Turystyczną. W każdej restauracji znajdziemy również wydawnictwo promujące szlak, z którego dowiemy się, które miejsca warto jeszcze odwiedzić. Wszelkie informacje o szlaku znajdują się również na www.slaksiesmaki.pl.

Czy lokale na Szlaku to restauracje drogie, czy też na każda kieszeń?

Nie są to ceny wygórowane. Oczywiście różnią się w zależności czy jest to restauracja w hotelu czterogwiazdkowym, czy może lokal w mniejszej miejscowości, ale z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.

Jak, po roku, oceniają ten pomysł promocyjny właściciele lokali?

Właściciele lokali są zadowoleni z uczestnictwa w szlaku. Szczególnie spodobał się im pomysł programu telewizyjnego Telewizji Katowice z udziałem Remigiusza Raczki. Każdej z restauracji został poświęcony jeden odcinek programu, po którego emisji lokal odwiedzało więcej gości niż zazwyczaj. Chwalą sobie również konkurs „Poznaj Śląskie smaki”, który jest akcją zachęcającą do podróżowania Szlakiem i poznawania coraz to nowych smaków. Każdy kto odwiedzi przynajmniej 7 lokali i zbierze ich pieczątki otrzyma od nas zestaw gadżetów i wydawnictw związanych ze szlakiem. Ponadto prowadzone są działania promocyjne na stronie www.slaskiesmaki.pl oraz na fanpage’u www.facebook.com/SlaskieSmaki.

Wielokrotnie prezentowaliśmy Szlak na spotkaniach różnych grup zawodowych i konferencjach: począwszy od konferencji związanych z komunikacją społeczną i PR, poprzez konferencje dot. produktów turystycznych, do konferencji dot. kształcenia nauczycieli i pracowników turystyki, a także na wielu uczelniach i w wielu szkołach. Cieszymy się z tego, że restauracje należące do Szlaku identyfikują się z tą marką, chwalą się przynależnością do niego i podejmują wiele własnych inicjatyw z nim związanych.

A czy Pani odwiedziła którąś z restauracji na Szlaku? Czy było w niej coś smacznego?

Oczywiście. Przyznam, że niejednokrotnie przejeżdżając przez region ciężko jest mi się zdecydować gdzie tym razem wstąpić na coś smacznego. Menu restauracji jest bowiem często zaskakujące. Owszem, znajdziemy tam klasykę kuchni śląskiej, czyli rolady z kluskami i modrą kapustą, czy krupnioki - i to w tym najlepszym wydaniu, ale bardzo często są to dania charakterystyczne dla kuchni beskidzkiej, jurajskiej, żydowskiej czy zagłębiowskiej.  Podróżując szlakiem kulinarnym mamy okazję skosztować znakomitej gęsiny na wiele sposobów, w tym gęsich pipek - czyli faszerowanych gęsich szyi, baby ziemniaczanej z sosem borowikowym, zupy z pokrzyw, jesiotra pieczonego z jabłkiem, gałuszek czy wyśmienitych deserów - kopy lub szpajzy. To naprawdę wciąga !:)

No właśnie, kuchnia ziemi śląskiej to nie tylko karminadle Górnego Śląska. Co spoza Górnego Śląska uważa Pani za szczególnie godne polecenia? Bo na narty będziemy się wybierali raczej w Beskidy…

W górach przywita nas stół beskidzki - a wtedy koniecznie trzeba wybrać się na zupę rogatą, czyli wielokrotnie nagradzaną kwaśnicę z żeberkami i ziemniakami, krupniok na tostach ze świeżym imbirem i kapustą kiszoną, królika w śmietanie z kluseczkami, zupę grzybulę czy rarytas bacy. Aby dowiedzieć się gdzie skosztować tych wszystkich smakowitości i co jeszcze można zjeść na południowej części Szlaku zapraszam na www.slaskiesmaki.pl. Znajdziecie tam Państwo informacje na temat całego Szlaku. Wybierając się w jakiś zakątek naszego regionu poszukajcie w pobliżu restauracji Szlaku Kulinarnego i koniecznie do niej zajrzyjcie !!

Smacznego!