Nowojorski sernik
DrukujPodobno wprowadził go do jadłospisu znany restaurator Arnold Reuben, emigrant z Niemiec, który od roku 1908 otworzył w mieście kilka restauracji i deli. Podawano w nich przede wszystkim komponowane przez niego, proste potrawy. To on - choć spory w tej sprawie nie cichną od wielu lat - wprowadził do jadłospisu najsłynniejszą, wartą rzeczywiście spróbowania, amerykańska kanapkę "Reuben Sandchwich".
Nowojorski sernik - w restauracjach Reubena serwowany od 1929 roku - to ponoć efekt tego, co jego mama podawała w domu jako ulubiony przez wszystkich deser. On natomiast wymyślił, jak zrobić z tego restauracyjny przysmak. I tak, zamiast masy serowej wrzucanej na talerzyki, mamy dość twarde koło, które dzieli się i kroi jak tort.
Klasyczny nowojorski sernik składa się wyłącznie z sera, jajek, śmietany i cukru, bez żadnych fantazyjnych dodatków, smaków i ozdób na górze. Oczywiście przez lata obrósł wersjami. Obecnie pod tą samą nazwą widuje się serniki z galaretką i owocami, z lodami, przekładane czekoladą i dekorowane w najróżniejsze, zależne od okazji sposoby. Zmienił się też skład serka z którego był niegdyś robiony, więc obecnie stosuje się często mieszanki serów i dodaje - o zgrozo - mąkę. Nie zmienił się natomiast kształt, sernik musi być okrągły.
Zagat - autor najpopularniejszego w USA rankingu, który od ponad 40 lat ocenia nowojorskie hotele i restauracje przyznając im punkty w skali 1-30 - najwyżej ocenia serniki z Lady M Cake Boutique z 41 East 78th Street. Za niewielkie w sumie koło o średnicy 20 cm – fakt, ładnie zapakowane - trzeba tam zapłacić 70$ i więcej. To Upper East Side. Lepiej iść do ChicaLucious przy 204 East 10th Street- ich sernik wygrywa wszystkie pozazagatowe rankingi.
Zobacz przepis producenta serka Philadelphia, z którego powstaje sernik nowojorski.