Najobrzydliwszy ser świata

Drukuj
zdj. http://i1.ytimg.com/vi/4CGseBM85gc/hqdefault.jpg
Antonio Carluccio, który od pięćdziesięciu lat promuje włoską kuchnię na całym świecie pokazał w jednym ze swoich programów że naprawdę da się zjeść Casu Marzu - najobrzydliwszy ser świata.

Casu marzu to ser owczy po wręby wypełniony larwami much. Ser produkuje się i jada na Sardynii. Serowarzy pozostawiają go na świeżym powietrzu, pozwalając muchom nieść w nim jaja, z których wykluwają się powodujące fermentację larwy. Kiedy stopień fermentacji jest zadowalający, Casu Marzu kroi się, rozsmarowuje na specjalnym chlebie pane carasau i podaje z mocnym, czerwonym winem. W smaku, Casu Marzu przypomina mocno dojrzałą Gorgonzolę. Jest miękki i półpłynny, sączą się z niego soki zwane "lagrima" - łzy.  Sardyńczycy wierzą, że Casu Marzu jest afrodyzjakiem. Niektórzy przed zjedzeniem sera wydłubują robaki, lecz wielu uważa, iż to właśnie one nadają mu ów niezwykły smak. Na Sardynii produkuje się około 100 tys. kilogramów tego sera rocznie. Jeden kilogram kosztuje około 100 zł za kilogram. Antonio Carluccio twierdzi, że tak naprawdę jedynym sposobem na zjedzenie Casu Marzu jest wypicie przed, po i w trakcie hektolitrów czerwonego wina… Zresztą zobaczcie sami!

MM