Kuchnia według pięciu przemian
DrukujA wszystko za sprawą mądrych chińskich cesarzy, którzy nagradzali lekarzy wówczas gdy byli zdrowi, gdy chorowali lekarze byli karani. Dodatkowo etykieta zabraniała komukolwiek w tym lekarzom dotykania cesarza. Musieli więc dbać o jego zdrowie na odległość. Skoro byli wynagradzani za zdrowie i dobrą formę – rozwinęli wiedzę o tym, jak należy żyć, a przede wszystkim jeść, żeby nie chorować. Setki lat temu Chińczycy już mieli wiedzę, po którą dziś nieśmiało sięgają nasi dietetycy i lekarze, zastanawiając się, czy nie ma w niej ziarnka słuszności. A przecież twórcy kuchni Pięciu Przemian tylko obserwowali przyrodę! Doszli oni do wniosku, że człowiek, będący tej przyrody częścią, podlega takim samym prawom, jak ryby, ptaki, drzewa czy gwiazdy. Na przemiany, o których mowa w nazwie, składają się cykle dnia i nocy, czterech pór roku czy wreszcie – cykl naszego życia. Panują nim siły, umownie nazwane żywiołami, które wzajemnie się przenikają, przechodzą jeden w drugi i nie mogą bez siebie istnieć. Te żywioły to według Chińczyków drzewo, ogień, ziemia, metal i woda. Drzewo poddaje się ogniowi i spala się – tworząc ziemię, Ta zaś rodzi metale, z których wytryskuje woda. Woda karmi drzewo i tak obieg się zamyka. Każdemu z żywiołów odpowiada jedna pora roku (Chińczycy wyróżniają bowiem jeszcze późne lato) i jeden smak, oraz któryś z naszych wewnętrznych organów. Do wszystkich pięciu kategorii przypisane są też konkretne produkty żywnościowe. Dobierając właściwie pokarmy, możemy wzmacniać swoje narządy. Na tej wiedzy opierał się sekret zdrowia chińskich cesarzy. Drzewu odpowiada smak kwaśny, wiosna – a żywioł ten rządzi pracą wątroby i woreczka żółciowego. Ogień to smak gorzki, lato, serce i jelito grube. Ziemia i późne lato są słodyczą, a przypisane do nich produkty wspomagają śledzionę, żołądek i trzustkę. Metal to smak ostry, jesień, płuca i jelito grube. Woda oznacza zimę, słoność, pracę nerek i pęcherza moczowego.
Dla zasad gotowania oznacza to, że każde danie powinno zawierać w sobie wszystkie smaki i żywioły. W dodatku ich dodawanie do potrawy musi odbywać się zgodnie z cyklem przemiany: drzewo-ogień-ziemia-metal-woda (czyli: kwaśny-gorzki-słodki-ostry-słony). Jeśli zaczynamy od gorzkiego, następny ma być słodki, i tak dalej a jeśli od słonego – to kolejny musi być kwaśny.
Dodatkowo bardzo ważny w kuchni Pięciu Przemian jest cykl energii jin i jang. Są to przeciwstawne siły, współistniejące w przyrodzie, w ludzkim organizmie i w każdym ziarnku piasku. W każdym jin jest cząstka jang i odwrotnie. Jin to pierwiastek kobiecy, odpowiada mu energia ziemi, zimna i wilgotna, rządzona przez ciemność i księżyc, a także przez chłodne miesiące. Jang z kolei to męska energia kosmosu, gorąca i sucha, wynikająca ze światła i słońca oraz ciepłych pór roku. Potrawy także dzieli się na jin i jang. Te pierwsze – chłodne – to sałaty, owoce, zimne napoje. Z kolei potrawy jang to na przykład rozgrzewające zupy. Chińska medycyna podpowiada, że w porach rządzonych przez jin należy jeść potrawy, w których przeważa energia jang, i na odwrót. Wszystko po to, by obie utrzymać w równowadze – która jest podstawą naszego zdrowia.