Duchy smażone w oleju - pączek niejedno ma imię
DrukujW każdym razie my, Polacy, z pewnością jesteśmy jednymi z prekursorów pączka. Ciastka te znane były w Polsce już w średniowieczu. Początkowo były dość solidne, z czasem stały się lekkie i pulchne. O przemianie tej pisał w XVII wieku Jędrzej Kitowicz w swoim „Opisie obyczajów”: „Staroświeckim pączkiem trafiwszy w oko mógłby go podsinić, dziś pączek jest tak pulchny, tak lekki, że ścisnąwszy go w ręku znowu się rozciąga i pęcznieje do swojej objętości, a wiatr zdmuchnąłby go z półmiska.”
Jak wyglądają polskie pączki każdy wie, a oto pączki afrykańskie! W Republice Południowej Afryki nazywają się koeksisteri i moczy się je w słodkim syropie a następnie obtacza we wiórkach kokosowych. W Tunezji ciastka podobno do pączków to jo-jo, smażone w głębokim tłuszczu następnie moczy się w słodkim syropie pomarańczowym. Azjatyckie pączki to chińskie ngàuhleisōu, ciasteczka w kształcie języka oraz mnóstwo innych wariantów, miedzy innymi ciasteczka wypełnione pastą z czerwonej fasoli. Popularne są też pączki w kształcie dwóch zrośniętych kulek. W Kantonie pączki yàuhjagwái, to w dosłownym tłumaczeniu„duchy smażone w oleju”. W Indiach są pączki słodkie i pikantne. Pikantne, zwane wada, przyrządza się z soczewicy lub cieciorki. Pączki na słodko tojalebi, smażone na klarowanym maśle i moczone w syropie cukrowym. W Izraelu pączki stały się tradycją chanukową. Nazywają się sufganiyot i są zazwyczaj wypełnione czerwoną galaretką oraz posypane cukrem pudrem. Tradycyjny pączek japoński jest łudząco podobny do… niemieckiego berlinera, i dostępny w każdej piekarni. Najbardziej popularnym pączkiem nepalskim jest sel roti, pączek ryżowy, smażony w klarowanym maśle, przygotowywany podczas święta Tihar. Znakomite są pączki wietnamskie, w formie idealnych kul, bardzo słodkie, obtoczone w sezamie. W Europie pączki to smakołyk tradycyjnie karnawałowy. Pączki austriackie, Krapfen, nadziewane są dżemem morelowym lub kremem cukierniczym. Na Bałkanach popularne są pączki pochodzenia niemieckiego lub austriackiego, zazwyczaj wypełnione powidłami śliwkowymi. Czeskie pączki przypominają polskie, a nazywają się Kobliha (Koblihy w liczbie mnogiej). Ciekawe są paczki fińskie, wypełnione mięsem, lihapiirakka. Obok pączków mięsnych w Finlandii wszędzie kupimy słodkie pączki munkki (słowo to oznacza także mnicha!) wypełnione dżemem lub kremem cukierniczym. Niemieckie pączki przypominają polskie, choć obok okrągłych, wypełnionych dżemem Berliner, spotkamy też okrągłe pierścienie typu amerykańskiego -Kameruner. Węgierski fank, przypomina polski pączek. Podobnie litewski spurgos, choć obok niego, spotkamy czysto litewski pączek z serem. W Holandii pączki, olibollen, w wielkich ilościach je się w Nowy Rok. Są to kawałki drożdżowego ciasta z owocami, rodzynkami, porzeczkami, smażone na głębokim tłuszczu. Według legendy to właśnie emigranci z Holandii przenieśli pączki do Ameryki, gdzie zmieniły formę na bardziej regularną. W Rumunii pączki są nazywane "gogoşi". Zazwyczaj są smażone w oleju i nadziewane czekoladą, dżemem lub serem. Mogą być pokryte cukrem pudrem. W Rosji pączki są dostępne nie tylko w sklepach i kawiarniach ale są tradycyjnie smażone w domach jako danie śniadaniowe. W Hiszpanii istnieje wiele wariantów regionalnych pączków. W niektórych częściach kraju są typowym ciastem wielkanocnym. Czasami, choć formalnie pączkiem nie jest, jak paczek traktuje się churro. Są to długie kawałki ciasta smażone na głębokim tłuszczu, podawane obficie obsypane cukrem lub z dodatkiem sosu czekoladowego.
Pączkowym potentatem są Stany Zjednoczone, gdzie pączki można kupić wszędzie, również w postaci mrożonej w supermarketach do samodzielnego odgrzania w domu.
Jak widać z tej krótkiej podróży śladem pączka dookoła świata, pączek jest popularny wszędzie. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – ludzie lubią rzeczy słodkie i tłuste a słodkie i tłuste jednocześnie to już po prostu pychota. Łatwo jest usmażyć kawałek ciasta na głębokim tłuszczu. Wszystkie kultury wpadły na ten prosty pomysł. I to podobno wieki temu. Cieszmy się więc pączkami, cieszmy się karnawałem.
Monika Węgrzyn