Umierają pszczoły, umiera świat
DrukujTen film to więcej niż wykład na temat życia i zwyczajów pszczół. Choć nim jest także. To w większym stopniu jednak wykład o naturze człowieka: jego bezmyślności w relacji z naturą, chciwości, która nim kieruje, i ostatecznie bezradności wobec konsekwencji własnych działań. „Dokonujemy nieustannego podboju” – mówi jeden z pszczelarzy. I przelicza liczbę pszczół na dolary. A potem przyznaje, że ich umieranie ma wiele współnego z używaniem chemicznych środków grzybobójczych do opylania drzew.
Historia traktowania pszczół przez ludzi jest dość przygnębiająca. Odpowiedzialne za zapytanie roślin, a w konsekwencji ilość żywności na świecie, stały się ofiarami ludzkiej słabości do słodkości. Dla miodu przez wieki uczyniliśmy z dzikich i niezmiernie ważnych dla ekosystemu owadów, zwierzęta domowe. Z agresywnych stały sie łagodne, uzależnione od leków, bezradne wobec zmieniającej się pogody i ostatecznie umierające masowo z niewiadomych przyczyn.
Reżyser Markus Imhoof nie tylko pokazuje współczesną sytuację pszczół: ruchome hodowle w Kalifornii, gdzie przewozi się je z jednego miejsca kwitnienia w inne, bo same już nie były w stanie tego zrobić i umarłyby z głodu, hodowle w szwajcarskich górach, gdzie łatwo zapadają na choroby, czy chińskie sady, w których z powodu braku pszczół zapytaniem kwiatów na drzewach zajmują się ludzie (Mao kazał kiedyś wytruć wróble, a przy okazji Chińczykom udało się zniszczyć całą populację pszczół).
Reżyser za pomocą mikroskopowych kamer pokazuje wyrafinowane zwyczaje pszczół: taniec, którym przekazują sobie informacje na temat miejsca, w którym można znaleźć pokarm, strukturę pszczelich społeczności, seks, który uprawiają w locie czy kolejne etapy rozwoju od momentu złożenia jaj. Dzieki specjalnej technologi zdjęć możemy nawet przelecieć się z pszczołą widząc świat jej oczami.
Jak twierdził Einstein, jeśli pszczoły wyginą, ludzkości pozostaną cztery lata życia. Reżyser Markus Imhoof, próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, czy to już ten moment, w którym powinniśmy zacząć się niepokoić o naszą przyszłość? I z jednej strony sytuacja oswojonych europejskich pszczół wskazywałaby, że raczej tak. Ale okazuje się, że cała nasza nadzieja w wyjątkowo agresywnej pszczelej mutacji – dokonanym sztucznie połączeniu pszczół europejskich i afrykańskich. Te na razie nie dające się hodować pszczoły, mogłyby nas utratować. Pod warunkiem, że nazywane The Killers z powodu zdolności do zabijania ludzi, nie okażą się bardziej skłonne do podboju niż człowiek.
Do zobaczenia: w kinach
Anita Zuchora
INFO
- „Więcej niż miód” (More Than Honey), reż. Markus Imhoof, Szwajcaria, Niemcy, Austria 2012