Robić pieniądze - Niemcy / Saksonia-Anhalt, Goslar

Drukuj
Kolebka niemieckiej państwowości leży u stóp Harzu. Wydobywane w górach rudy zawierające cenną cynę stanowiły główne źródło dochodów skarbca, a osobiście doglądający interesu, władcy przez stulecia rezydowali w Goslar.

Miasteczko przyciągało nieustannie uwagę, bo niejednokrotnie stamtąd płynęły rozkazy i tam trzeba było się udać ubiegając się o łaski u dworu. Nad miastem górował Kaiserpfalz rezydencja królów a później cesarzy. U jej stóp wyrastały mieszczańskie fortuny oraz wieże hojnie fundowanych kościołów i mury klasztorów. Pobyty możnych tego świata sprzyjały rozwojowi handlu i rzemiosła. Nic więc dziwnego, że najefektowniejszym budynkiem w miasteczku jest obok pałacu i domu z kurantem, „Kaiserworth”. Dziś luksusowy hotel z dobrą restauracją, w której serwują tradycyjne dania niemieckiej kuchni. Niegdyś siedziba gildii kupieckiej, której działalność sięgała korzeniami cesarskiego przywileju z 1252 roku. Wzniesiony trzysta lat później na fundamentach starszych i mniejszych budowli, odzwierciedlał pozycję i bogactwo jaką osiągnęła gildia. Słowo „Worth” ma kilka znaczeń: wartość, grunt na którym wznosi się dom, a także wyniesienie ponad otoczenie. W zestawieniu z przymiotnikiem „cesarski” wszystkie te znaczenia, w przenośni lub dosłownie, pasują jak ulał do budowli. Jej elewacja przyciąga oczy barwą i dekoracją, w której najważniejsze są rzeźbione postacie władców oraz Herkulesa i Abudantii - od czasów rzymskich personifikacji siły i obfitości. Jednak kto żyw poszukuje małego człowieczka, umieszczonego kokieteryjnie, nie na głównej ale na bocznej elewacji. Jegomościa przedstawiono w dość nieprzystojnej pozie, z wypadającymi dukatami. Oficjalnie nazywany: Dukatenmännchen an der Kaiserworth, popularnie: Dukatenkacker. Czemu budzi takie zainteresowanie? Jak mówią miejscowi przewodnicy - każdy chciałby robić pieniądze!

Paweł Wroński

INFO