Chcecie iść do sklepu...
DrukujPowstanie zawdzięcza pomysłowemu berlińskiemu radcy handlowemu Adolfowi Jandorfowi. A projekt architektowi Johannowi Emilowi Schaudtowi, twórcy monumentalnego kamiennego pomnika Bismarcka w Hamburgu. Kiedy KaDeWe otwierano w 1907 roku, publiczność oceniała pomysł za ryzykowny, był to bowiem jeden z pierwszych domów towarowych w Niemczech. Stulecie zaś celebrowano z wielką pompą. Nic dziwnego, największy w kontynentalnej Europie (bo londyński Harrods jest większy) wyznacza standardy w detalicznym handlu. Oferta KaDeWe była od początku ekskluzywna i taką pozostała do dziś. Jest w niej reprezentowanych ponad 1800 renomowanych marek. Od odzieży znanych projektantów mody, przez biżuterię, kosmetyki i domowe akcesoria po artykuły spożywcze. Każde z sześciu pięter dedykowane jest innemu asortymentowi. Na dole są kosmetyki. Wyżej odzież i wyposażenie domu. Zaś cieszący się zasłużoną sławą dział spożywczy zajmuje piętro ostatnie. Wędliny, sery, przyprawy, trunki, niezliczone ilości gatunków kawy, czy herbaty... Łącznie ponad 33 tysiące delikatesów, których przeglądanie może zająć całe godziny. I czas ten mija niepostrzeżenie. Mieści się tam także restauracja, w której rozkoszowanie się potrawami i delektowanie „Berliner Weiße” (schłodzone pszeniczne piwo z sokiem), łączy się z podziwianiem miasta przez potężne okna w łukowatych obramieniach. Słowem, rewelacja. Czy jednak dla wszystkich? Byliśmy w Berlinie we czwórkę. Z chłopcami 12 i 14 lat. Wysłuchali uprzejmie mojego tłumaczenia co to jest KaDeWe, i skonkludowali zgodnie - chcecie iść do sklepu... Na ich twarzach pojawiło się przy tym politowanie zmieszane z głębokim zawodem. W sukurs przyszło nam Lego. Niewielki ale świetnie wyposażony salon mieści się nieopodal. Można na monitorze oglądać wizualizacje zawartości pudełek, grzebać wśród sprzedawanych również na wagę klocków albo zasiąść przy komputerowych stanowiskach, co też chłopcy skwapliwie uczynili. A my zwiedzaliśmy słynne KaDeWe.
Paweł Wroński
INFO
- www.kadewe.de
- KaDeWe mieści się przy Tauentzienstrasse 21-24 w dzielnicy Schoeneberg, czyli w centrum dawnego Berlina Zachodniego. Jest czynne przez 7 dni w tygodniu.