Pamiątka z habsburskiej stolicy - Austria, Wiedeń

Drukuj
Wiedeń jest idealnym miejscem aby łączyć shopping ze spacerem i filiżanką kawy. Powrót z torebką od Prady albo sandałkami Gucciego jest bardzo prawdopodobny. Panowie też nie mogą się czuć dyskryminowani, Hugo Boss, Joop, Armani... Bo, że jest gdzie wypić kawę, nie trzeba chyba nikogo przekonywać.

Salony mody oraz sklepy z wyrobami artystycznymi znajdują się w samym sercu Wiednia. Przynajmniej przy trzech ulicach. Kohlmarkt wzięła nazwę od odbywającego się tu niegdyś targu węglowego. Tak piszą w przewodnikach, ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, ilekroć patrzę na marmurowe, mahoniowe i stalowe obramienia designersko zaprojektowanych witryn. Musiało to być rzeczywiście dawno. Przed pojawieniem się na rynku Giuseppe Zanottiego i Hugo Bossa. O ile Kohlmarkt leży na uboczu najczęściej uczęszczanych szlaków, o tyle spotykające się pod katedrą św. Szczepana Kärntnerstraße i Graben, same owe szlaki stanowią. Najdłuższą natomiast zdecydowanie shoppingową trasę wyznacza w Wiedniu Mariahilferstraße. 3 kilometry. Od Museumsplatz, przy którym po jednej stronie wznoszą się szacowne gmachy muzeów historii sztuki (Kunsthistorischesmuseum) i historii naturalnej (Naturhistorischesmuseum), po drugiej zaś oryginalna dzielnica artystyczna Museums Quartier czyli MQ. Po zachodni dworzec kolejowy Wienbahnhof West. W porównaniu z ulicami starówki, oferta Mariahilferstraße jest bardziej egalitarna. Dominują bowiem przy niej wielkie handlowe kompleksy ze stoiskami różnych marek. Jednak i przy niej, tu i ówdzie do wielkich sąsiadów przytulone są oryginalne butiki i rzemieślnicze pracownie. Wszędzie ceny spadają na łeb na szyję dwa razy w roku. Pod koniec sierpnia, by utrzymać się na niskim poziomie do początków października. Oraz w styczniu. Słowem, zawsze po sezonie.

INFO
www.wien.info/pl zakładka Shopping

Paweł Wroński