Top 5 najlepszych kuchni narodowych
DrukujPierwsze miejsce - kuchnia polska. Oczywiście, prawdę mówi porzekadło – najbliższa ciału koszula, ale to nie tylko to. Kocham tę kuchnię za bogactwo smaków i za jakość produktów. Uwielbiam polskie kaczki, dziczyznę i to, że wspaniałe, tradycyjne przepisy można tak łatwo zaadaptować dla nowoczesności. Dlatego okropnie mnie wkurza, gdy ktoś, kto nie wie, o czym mówi prycha i rzuca: „kuchnia polska? Och, wiem schabowy z kapustą…” Nic nie wiesz! Tyle Ci powiem!
Teraz już ex aequo następne bliskie sercu. Poznałam je przez różne bliskie mi osoby – mamę, babcię, męża, przyjaciół… Do każdej mam sentyment, każda budzi wspomnienia i apetyt.
Rosyjska! Kuchnia mojej babci i Cafe Pushkin. Pielmieni i Boeuf Strogonow to wystarczające powody, aby ją kochać. Co prawda różne nacje robią pierogi, ale pielmieni są tylko jedne.
W gruzińskiej zakochałam się stosunkowo niedawno. I od razu na zabój. Choć miałam przygotowanie, bo jako dziewczynka z zainteresowaniem słuchałam opowieści mojej babci o jej pierwszym narzeczonym – Gruzinie, który był „naj…” pod każdym względem. Kuchnia gruzińska stoi na świeżym, dobrym produkcie, a że słońca jest tam dosyć, wszystko jest esencjonalne, soczyste. Jest w tej kuchni jakaś nieprawdopodobna mieszanka słonego, ostrego i słodkiego. Potrawy są zarazem ciężkie i świeże. Trudno wybrać jedną. Do swojej restauracji „Masz Gulasz” wprowadziłam chaczapuri – okrągły placek z ciasta drożdżowego nadziewany serem, nazywany często "gruzińską pizzą" oraz potrawę, bez której nie może się obejść gruzińskie menu: chinkali – soczyste pierożki z rosołem w środku.
Oczywiście hiszpańska! 20 lat w Madrycie zostawiło ślad na mojej duszy i kubeczkach smakowych. Obłędna jest paella na rodzinne biesiadowanie, gdy wszyscy jedzą z jednego garnka. To danie naprawdę jednoczy rodzinę przy stole. Kocham kiełbaskę chorizo, która jest dodatkiem do wielu hiszpańskich potraw. Doskonałe są też tapas, czyli dla każdego coś dobrego.
Niemiecka! Kocham za wyraźne, mocne smaki. Wszystkim kojarzy się z tysiącem rodzjaów kiełbasy, ale ja ubóstwiam ją za wyśmienity Leberkäse, który piecze się w formach zwykle używanych do wypiekania chleba, czy znaną i popularną Schwarzwälder Schinken, czyli szynkę szwardzwaldzką. Niemiecką kuchnię poznałam dzięki swojemu pierwszemu mężowi i jestem mu za to wdzięczna. Gdyby nie ta znajomość mój smak byłby uboższy.