Flaki po warszawsku z pulpetami
- Czas
- Trudność
- Porcja dla
surowe flaki wołowe dobrze oczyszczone | 1 kg |
rosół z wołowiny albo na kościach wołowych | 1,5 l |
marchewka | 1 średnia |
pietruszka | 1 średnia |
seler | pół średniego |
masło | 20 dkg |
mąka | 2 łyżki |
majeranek | dwie łyżeczki |
imbir w proszku | łyżeczka |
sól i pieprz | |
utarty parmezan | 20 dkg |
pulpety | |
łój wołowy | 20 dkg |
bułka tarta | 20 dkg |
jajka | 3 |
cebula posiekana i podsmażona na maśle | 1 mała |
gałka muszkatołowa |
Flaki oczyszczone zalać zimną wodą, zagotować raz, odcedzić, przepłukać, zalać znowu zimną osoloną wodą i gotować do miękkości. W tej wodzie zostawić flaki do następnego dnia. Następnego dnia pokroić flaki w podłużne paseczki, włożyć do garnka razem z marchewką, pietruszką i selerem pokrojonymi w cienkie paseczki, doprawić solą pieprzem, majerankiem i imbirem w proszku, zalać rosołem wołowym. Doprowadzić do wrzenia i na gotujące się flaki wrzucić pulpety zrobione następująco: łój przepuścić przez maszynkę, dodać taką samą ilość bułki tartej, mąkę, jaja, trochę soli, pieprzu, gałki muszkatołowej i cebulki drobno posiekanej i usmażonej na maśle. Ugotować na próbę jeden mały pulpecik żeby spróbować czy niczego nie brakuje i w razie czego doprawić. Pulpety gotować w zupie na bardzo małym ogniu przez pół godziny. Następnie zrobić zasmażkę z masła i mąki, rozprowadzić ją rosołem i wlać do zupy. Flaki podawać z majerankiem i serem do posypywania, albo rozłożyć do kokilek posypać serem i majerankiem i zapiec w piekarniku aż ser się leciutko przyrumieni.
fot. Marcin R. Szulżycki
Przepis pochodzi ze strony Smaki Życia.