Z miłości do dobrego jedzenia

Z Michałem Kapicą, Prezesem Delikatesów Smak Natury, rozmawia Monika Węgrzyn

Kiedy w 2003  zaczynał Pan przygodę z ekologicznymi delikatesami większość ludzi nie była chyba jeszcze zainteresowana "brzydkimi" ekologicznymi marchewkami. Czy widzi Pan istotne zmiany nastawienia klientów?

Zdecydowanie tak. W 2003 roku klienci tak naprawdę nie mieli świadomości czym są produkty ekologiczne i że można tak nazywać jedynie artykuły, które przeszły pomyślnie weryfikację specjalnie powołanych w tym celu jednostek certyfikujących i otrzymały stosowny certyfikat. Na przestrzeni ostatnich 11 lat wiele się w tej kwestii zmieniło.

Dlaczego żywność ekologiczna jest droższa od pozostałej?

Nakład czasu i pracy niezbędny do uzyskania produktów ekologicznych jest większy niż w przypadku żywności konwencjonalnej. Dotychczas na istotną różnicę w cenie miała także wpływ mała skala upraw i hodowli oraz ograniczona działalność dystrybutorów i sklepów ekologicznych. Na szczęście, obecnie sklepy z żywnością ekologiczną, jej dystrybutorzy oraz producenci operują w dużo większej skali, dzięki czemu, możliwe stało się obniżenie cen i dużo większa dostępność produktów ekologicznych.

Czego szukają w Pana sklepach klienci? Czy na zakupy ekologiczne stać tylko osoby bogate?

Są dwie grupy klientów sięgających po produkty z certyfikatem: pierwszą z nich stanowią osoby zamożne - sięgające po pełen przekrój produktów (włącznie z kosmetykami, ekologiczną "chemią" gospodarczą, itd); drugą grupę stanowią osoby mniej zasobne, bardzo świadome powodów, dla których kupują konkretne, wybrane produkty z certyfikatem. Obie te grupy przykładają dużą wagę do zdrowego trybu życia, w tym zasadniczej kwestii zdrowego odżywiania.

Skąd pomysł aby robić właśnie to - ekologiczne delikatesy?

Z braku możliwości zaspokojenia własnych potrzeb. 12 lat temu, gdy wspólnie z żoną oczekiwaliśmy na pierwsze dziecko, pomimo chęci, nie mogliśmy znaleźć w Warszawie nowoczesnego sklepu oferującego produkty najwyższej jakości.

W jaki sposób pozyskuje Pan towar do swoich delikatesów?

Jesteśmy otwarci, wręcz aktywnie poszukujemy, lokalnych producentów, dystrybutorów i importerów produktów ekologicznych. Równocześnie, obserwując rynki, gdzie udział sprzedaży produktów ekologicznych jest większy niż w Polsce, bezpośrednio pozyskujemy do współpracy producentów najlepszych zagranicznych marek ekologicznych.

Jakie plany na przyszłość? Jak szeroki jest asortyment towarów dziś i czy planuje Pan jego rozszerzenie?

Obecnie w prowadzonych przez nas delikatesach oferujemy około 6.000 produktów, z czego zdecydowaną większość kupujemy bezpośrednio od producentów - także zagranicznych.

W dystrybucji oferujemy około 800, najchętniej kupowanych produktów. Obecnie rynek sprzedaży produktów ekologicznych rozwija się w Polsce w tempie przekraczającym 25% rocznie. Dzięki temu pozostaje szerokie pole do dalszego rozwoju.

Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów.