Szparagowa jest zdrowa!

Pochodzi z Ameryki, uprawia się ją na dużą skalę w Azji, w Polsce zaś smakuje wybornie i jako poczciwy dodatek do obiadu i danie główne (np. duszona z sosem sojowym, czosnkiem, cebulką , łyżką miodu i odrobiną wódki).

W Polsce mamy do wyboru dwa rodzaje fasolki szparagowej – żółtą i zieloną. Ta pierwsza ma bardziej kremowy i delikatny (wręcz nieco słodkawy) smak,  druga – o wyraźniejszym charakterze spełnia się świetnie jako składnik warzywnych sałatek i dań z woka (krótko smażona zachowuje chrupkość ).

Poza tym, że jest pyszna, to na dodatek bardzo zdrowa.  Żółta fasolka to bogactwo fosforu i potasu (ma go więcej niż zielona), w zielonych strączkach znajdziemy za to więcej kwasu foliowego i witaminy A oraz żelaza, dlatego są zalecane one kobietom w ciąży i osobom, u których stwierdzono niedobory tego pierwiastka. Fasolkę powinny też jeść panie… w czasie menstruacji, zawarta w niej bowiem witamina K wzmaga krzepliwość krwi, pomaga też w czasie zespołu napięcia przedmiesiączkowego, regulując wahania nastroju i obniżając napięcie.

Mimo, że jak każda fasola także i szparagówka powoduje wzdęcia – mogą (a nawet powinny) spożywać ją  osoby cierpiące na zespół jelita drażliwego i problemy z trawieniem. Zielona  bogata jest bowiem w błonnik, który reguluje  procesy trawienne. Inny cudowny pierwiastek – mangan pomaga wchłaniać do organizmu witaminy B i E oraz magnez.  Z kolei potas, kwas foliowy, witamina B6 i przeciwutleniacze obniżają ciśnienie krwi oraz poziom złego cholesterolu co zapobiega zawałowi serca. Witamina C zawarta w szparagówce wzmacnia układ odpornościowy, beta-karoten i  przeciwutleniacze wspomagają nasze organizmy w walce z wolnymi rodnikami czyli – są zbawienne dla skóry,  a przy okazji zmniejszają ryzyko chorób nowotworowych.

Fasolka szparagowa ma bardzo niski indeks glikemiczny (IG 15) i niewiele kalorii (27 w 100 gramach) może więc z powodzeniem wejść w skład diety osoby odchudzającej się.

Można by długo wyliczać zalety podłużnej fasolki i jej cudowne właściwości.  Zamiast tego wolę jednak pójść na bazarek, kupić szparagową i ugotować ją al dente – na chrupko. Bo ta nadrzędna zaleta szparagówki jest taka, że fasolkę przyrządza się prosto i szybko i jest pyszna. Na dodatek teraz jest jej czas!

mow