Mąka nasza codzienna
DrukujPrzez wiele lat uważano go za obojętny, czy wręcz zbyteczny składnik diety, tymczasem badania ostatnich lat potwierdziły, że błonnik hamuje wchłanianie cholesterolu do krwi oraz wchłanianie sacharozy, co może mieć kapitalne znaczenie w leczeniu niektórych typów cukrzycy. Natura nie wyposażyła nas w enzymy trawiące błonnik, a jego obecność nie zwiększa energetyczności diety, dzięki czemu jedząc np. wypieki z mąki bogatej w ten składnik, skutecznie hamujemy uczucie głodu i unikamy nadmiaru kalorii. Jednocześnie – co ważne dla dam pragnących zachować talię osy - błonnik przyspiesza pracę jelit. Dietetycy, którzy pomagają zgubić zbędne kilogramy, wpisują do codziennego harmonogramu posiłków pieczywo z bogatej w błonnik żytniej mąki razowej – skutecznie zaspakaja ono uczucie głodu, a nie tuczy (oczywiście, pod warunkiem że nie pochłoniemy na raz całego bochenka). To samo dotyczy innych przetworów mącznych – choćby makaronów. Taki makaron możemy zrobić sami – trzeba jednak wiedzieć, jaką mąkę wybrać.
Poszczególne typy mąki oznaczone są na opakowaniu tajemniczą liczbą – od 450 do 2000. Owa liczba oznacza ilość popiołu pozostającą po spaleniu określonej ilości mąki (np. jeśli po spaleniu 100 kg mąki pozostanie 500 g popiołu, to taką mąkę określa się liczbą 500). Im większa liczba określa typ mąki, tym więcej błonnika i składników mineralnych ona zawiera. Mąki jasne np. typ 450 czy 500 mają ich najmniej, są jednak najlepsze do słodkich wypieków. Krótko mówiąc, z ciemnej mąki typu 1800 czy 2000 nie zrobimy puchatego drożdżowego ciasta. Wyjdzie z niej natomiast świetny, zdrowy chleb czy razowy makaron. Jednak tam, gdzie wybór mąki nie ma kluczowego znaczenia dla jakości dania, warto sięgnąć po mąkę z wysokim oznaczeniem – jest po prostu zdrowsza. I jeszcze jedno: wszyscy dietetycy powtarzają, że podstawą zdrowia jest różnorodność diety, dlatego nie ograniczajmy się do mąki pszennej.
mow