Niezłe ziółko
DrukujNasiona ziół wysiewamy do doniczek w lutym. Najpierw przygotowujemy właściwe podłoże i dobieramy wielkość doniczki do wymagań rośliny. Dno doniczek wysypujemy warstwą żwiru, żeby nadmiar wody nie zatrzymywał się w ziemi i nie powodował gnicia korzeni. Doniczka musi być też na tyle duża, żeby korzenie rośliny mogły się w niej swobodnie rozwijać. W sklepach ogrodniczych dostaniemy maty, krążki i taśmy z odpowiednio wysianymi nasionami lub zestawem nasion różnych ziół, które po prostu rozkładamy na podłożu. Szczegółowe informacje o ilości nasion na powierzchnię uprawy i zasadach pielęgnacji znajdziemy na opakowaniu. Zioła najczęściej lubią mieszankę ziemi gliniastej i torfu z odrobiną nawozu. Takie podłoże kupimy w sklepach ogrodniczych. Nie kupujmy uniwersalnej ziemi do kwiatów, gdyż zawiera za dużo nawozów nieprzeznaczonych do roślin jadalnych. Do ziemi wkruszmy trochę skorupek jaj.
Podlewając naszą uprawę pamiętajmy, że np. lawenda, tymianek i oregano lubią mieć sucho a melisa, bazylia i mięta potrzebują więcej wody. Zioła rosnące na parapecie okiennym powinny być podlewane nieco częściej, niż te które rosną na zewnątrz, ze względu na suche powietrze panujące w pomieszczeniach zamkniętych.
Zielnik najlepiej rośnie na dobrze nasłonecznionych parapetach, a zioła w doniczkach mają tę zaletę, że zawsze można je przenieść tam, gdzie w danej chwili jest najlepsze światło i gdzie jest najcieplej.
Redakcja