Wrzesień w ogrodzie
DrukujNiedawno sialiśmy i sadziliśmy. Teraz jest czas zbiorów i wyrywania. Wiele roślin jednorocznych i bylin ozdobnych już przekwitło. Trzeba je usunąć z grządek. Pustoszeje też pomału warzywnik.
Zbierając owoce i warzywa pamiętajmy też o usuwaniu tych nadgniłych i zepsutych. Pozostawione w ogrodzie, rozsiewają choroby i może mieć to wpływ na nasze przyszłoroczne plony. Wszystkie uschnięte części roślin zabieramy z ogródka, aby nie stały się pożywką dla chorób grzybowych. Jeśli są zdrowe możemy je śmiało kompostować. Jeśli zauważymy na nich szkodniki i zniekształcenia spowodowane przez choroby – lepiej je spalmy.
Pustych grządek nie zostawiajmy bez przykrycia. Sprzyja to rozwojowi chwastów i źle wpływa na strukturę gleby. Lepiej rozłożyć na ziemi ściółkę np. z pokrzyw, które rozkładając się pomału będą doskonałym nawozem. Sprawdzi się też obornik i słoma. Można również ściółkować kompostem, skoszoną trawą, opadającymi, ale zdrowymi liśćmi z drzew. Inna metoda to jesienny wysiew roślin na zielony nawóz. Można posiać facelię, łubin lub inne motylkowe. Ich nasiona są w każdym sklepie ogrodniczym. Przed zimą przekopujemy grządkę razem z roślinami i zostawiamy. Stanowią bardzo dobry nawóz bogaty w azot. Poza tym rozkładające się części roślin zwabiają do ogródka pożyteczne dżdżownice.
Jeśli mamy w ogrodzie dynie - usuńmy część pędu za ostatnią, która jest już wybarwiona. Zawiązywanie nowych owoców nie ma już sensu. Dzięki temu zabiegowi dynie zdążą jeszcze sporo podrosnąć, nim przyjdzie pierwszy przymrozek. Teraz jest też najlepsza pora na przesadzanie ziół z ogródka do doniczek. Dzięki temu możemy je przenieść do domu i dalej uprawiać na kuchennym parapecie.
Ula Zaborowska