Fotel nabrał klasy
DrukujRupieć zamieni się w obiekt pożądania dużo szybciej, niż się tego spodziewamy. Przynajmniej w przypadku mebla. Przede wszystkim do renowacji trzeba użyć współczesnych, niestandardowych materiałów. Np. drewniane elementy, takie jak nogi czy poręcze, wymagające uzupełnienia forniru, można pomalować metaliczną farbą samochodową, zamiast przyklejać nową okładzinę.
Trzeba zedrzeć warstwę starego forniru, przeszlifować drewno, oczyścić je z pyłu i pomalować zgodnie z instrukcją na opakowaniu farby.
Zamiast tkaniny w stylu epoki, z której pochodzi mebel, albo co gorsza takiej, którą ma w katalogu tapicer, warto wydać pieniądze np. na syntetyczne futro lub puchatego misia. Trzeba tylko pamiętać, żeby materiał był mocny i lekko elastyczny, inaczej przetrze się szybciej niż by się chciało.
Oparcia warto przepikować, następnie przyszyć guziki, obleczone tym samym materiałem co tapicerka. To jest umiejętność, którą posiada każdy tapicer. Materiały, które imitują futra nie wymagają dodatkowych dekoracji: ozdobnych pinezek, gwoździ tapicerskich ani taśm. Wystarczy wzór futra i jego puchata faktura. Dla tych którzy nie lubią sztucznych futer mamy dobrą wiadomość: w znanej powszechnie, szwedzkiej sieciówce meblowej jest duży wybór niedrogich skór krowich i baranich. Zatem do dzieła!
Redakcja