Jaka piękna pięknotka!

Drukuj
zdj. shutterstock
Jeśli szukacie krzewu o skromnych wymaganiach i niezwykłej urodzie – polecam pięknotkę.

Pięknotka bodiniera (Callicarpa bodinieri) to wyjątkowo dekoracyjny krzew, osiągający wysokość 2-3 metrów. Pochodzi ze wschodniej Azji, ale są też odmiany występujące w Ameryce Północnej (Callicarpa americana) i Australii.

W Polsce najczęściej uprawia się odmianę Profusion, która rośnie dość wolno, ale bardzo obficie owocuje.

Młode liście pięknotki mają brązową barwę o odcieniu purpury, później stają się zielone, a jesienią przybierają kolor złoty. Kwiaty są fioletowe, niepozorne, a największą ozdobę rośliny stanowią grona jasnofioletowych owoców, pojawiające się wczesną jesienią.

Gdy pierwszy raz zobaczyłam  owoce pięknotki, nie mogłam uwierzyć, że są naturalne. Mają nie tylko piękny, wyrazisty kolor. Ich powierzchnia ma nieco metaliczny połysk nadający koralikom dodatkowego, biżuteryjnego blichtru. Łatwo się domyślić, że swoją nazwę zawdzięcza pięknotka właśnie im. Kupując sadzonki pięknotki wybierajmy gatunki mrozoodporne i sadźmy je w osłoniętych od wiatru, nasłonecznionych miejscach.  Pięknotka nie wymaga szczególnie żyznej ziemi i rośnie na każdym rodzaju gleby. Nawet jeśli w czasie bardzo srogiej zimy część rośliny przemarznie – szybko odrośnie wiosną. Nadaje się także do uprawy w pojemnikach na tarasach i balkonach.

Owoce pięknotki są wykorzystywane, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, do produkcji wina i galaretek. Mają kwaśny, nieco cierpki smak. Najlepiej jest jednak pozostawić je na roślinie, ponieważ bardzo długo utrzymują swój kolor i stanowią wspaniałą ozdobę zimowego ogrodu.

Ula Zaborowska