Cyklamen to nie fiołek!
DrukujJako roślina pokojowa najczęściej jest uprawiany cyklamen perski. Zupełnie nie wiem dlaczego jest tak często nazywany fiołkiem alpejskim. Nie należy nawet do rodziny fiołkowatych, a i wyglądem fiołków nie przypomina. Natomiast rzeczywiście w stanie dzikim można go spotkać w górach, szczególnie w Turcji, Algierii, Grecji i w niektórych rejonach Azji. W Polsce jest mu za zimno i można go uprawiać w skrzynkach balkonowych lub w ogrodzie, tylko jako roślinę jednoroczną. W cieplejszych rejonach kraju można uprawiać cyklamen purpurowy, o mniejszej wrażliwości na mróz.
Obecnie w handlu znajduje się ogromny wybór doniczkowych cyklamenów. Są odmiany miniaturowe, o kwiatach postrzępionych, pełnych, pachnących, a także o wyjątkowo pięknych, ozdobnych liściach. Kwiaty mają kolor biały, purpurowy, czerwony lub różowy, ale gama odcieni jest bardzo szeroka. Cyklameny są także uprawiane na kwiat cięty. Dawniej były dość popularnym kwiatkiem imieninowym, teraz jednak są rzadko sprzedawane w tej formie.
A jak opiekować się nimi w domu? Cyklameny w doniczkach najlepiej rosną w miejscach dość chłodnych, ale widnych. Optymalna temperatura to około 15 stopni, co jest dość trudne do osiągnięcia w mieszkaniu. Starajmy się więc przynajmniej stawiać cyklameny z daleka od źródeł ciepła. W pierwszym roku uprawy, nie ma konieczności przesadzania ich do większych doniczek, niż te, w których zostały kupione. Wystarczy podlewać je wodą z odrobiną nawozu. Ponieważ liście i kwiaty cyklamena wyrastają z bulwy, która łatwo gnije, najlepiej jest podlewać roślinę od dołu. Pilnujmy też, by woda nie zalegała na podstawce lub w ozdobnej osłonce na doniczkę. Nie należy też bulwy przysypywać ziemią, jej górna część powinna wystawać z podłoża. Jeśli mamy kuchenkę lub piecyk gazowy nie stawiajmy cyklamenów w ich pobliżu - nie lubią spalin gazowych w powietrzu i szybciej przekwitają.
Jeśli z kwiatów cyklamena powstaną owoce, możemy wysiać zebrane nasiona. Zazwyczaj dość łatwo kiełkują, a otrzymane z nich rośliny też ładnie kwitną.
Ula Zaborowska